niedziela, 26 marca 2017

Kim chcesz być w przyszłości?

Kim chcielibyście zostać w przyszłości? - takie pytanie, dotyczące uprawianego w przyszłości zawodu, zadałem moim kilkunastoletnim podopiecznym podczas zajęć w ramach Uniwersytetu Dzieci. Zajęcia miały warsztatowy charakter. Siedzieliśmy w okręgu. Każdy z nas musiał udzielić odpowiedzi. Jako że byłem członkiem grupy, musiałem na nie odpowiedzieć również ja... 
Kim chciałbym zostać w przyszłości? Czy to pytanie mnie w ogóle dotyczy? Przecież już mam zawód. Już wybrałem swoją przyszłość. Jestem socjologiem. Uprawiam ten zawód z wielką pasją i miłością. To dość rzadkie, wiem, ale nie wyobrażam sobie inaczej. W ramach tego zawodu łączę ze sobą również bycie nauczycielem, badaczem, analitykiem, doradcą, statystykiem. Ale wskutek dynamicznych zmian politycznych, gospodarczych i społecznych jest duża szansa na to, że to nie będzie mój ostatni zawód. Jeden zawód na całe życie - tego już nie ma. To pieśń przeszłości. Ułuda. Bezpodstawne oczekiwanie. Nawet takie pewniaki jak lekarz, wskutek rozwoju medycyny internetowej oraz prac nad sztuczną inteligencją, nie są pewne. Część z nas już doświadczyła potrzeby "przebranżowienia". Znam specjalistów od HR, którzy pracują w genetyce, marketingowców, którzy handlują śledziami na dużą skalę, techników żywienia, którzy zajmują się włókiennictwem oraz nauczycieli rosyjskiego, którzy są świetnymi fotografami. Nie mówiąc o sportowcach, których kariery zawodowe zawsze są krótkie i po jej zakończeniu często nie dotyczą sportu. 
Moi studenci próbują się zabezpieczyć na tę okoliczność studiując po 3 kierunki równocześnie. Czy warto? Dla poszerzenia wiedzy - tak. Dla ubezpieczenia na przyszłość - nie. To, czego domagam się od wielu lat, o czym piszę i nad czym pracuję, to zwiększenie w ramach oferty szkół zajęć, które będą dzieci, nastolatków, studentów uczyć... się uczyć. Jak na razie w większość uczymy wkuwać, zapamiętywać i odtwórczo przetwarzać. Zdolność uczenia się i myślenia jest nadal niezbyt ceniona. Łatwiej steruje się ludźmi, którzy myślenie mają programowo wyłączone, a niechęć do uczenia się jest ich stanem duszy. Ale takie społeczeństwo nie ma większych szans na godziwe życie. Takie społeczeństwo może trwać, ale nie może się rozwijać.
Tego typu refleksje nachodzą mnie podczas pracy nad nową książką o uczeniu się. A tymczasem z tęsknotą wracam do mojej ulubionej książki o "Doradztwie zawodowym", w której wyjaśniam to, jak ważne jest dla nas myślenie o przyszłości zawodowej na każdym etapie naszego życia. 
Zatem odpowiedz: Kim chcesz zostać w przyszłości?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.