piątek, 7 października 2016

Jestem dawcą!

Należę do osób, które raczej planują niż marzą. Wierzę, że mam wpływ na wiele rzeczy, które wydarzają się w moim życiu. Są jednak sytuacje, że pozostaje mi jedynie marzyć i mieć nadzieję.
Marzę o tym, żeby moi genetyczni bliźniacy na całym świecie mieli piękne i zdrowe życie. Ale też marzę o tym, że kiedy los nie będzie dla nich łaskawy i zachorują na nowotwory krwi, to będę mógł im pomóc. Każdy z nas może to zrobić. Im więcej osób zarejestrowanych w bazie dawców szpiku, tym większa szansa na to, że uratujemy życie wielu osobom. Niewiele wkładu z naszej strony, a taka wielka sprawa. Bo życie to jest wielka sprawa.


Ale o czym w ogóle mowa? O dawstwie szpiku (czyli w efekcie najczęściej naszej krwi), który może uratować życie osobom chorym na nowotwory krwi.
Jak zostać potencjalnym dawcą? To bardzo proste. Wystarczy zrobić to, co ja. Najpierw wszedłem  na stronę 


potem w zakładkę "zostań dawcą" zamówiłem pakiet rejestracyjny. Potem dostałem informację na telefon z podziękowaniami i musiałem uzbroić się w cierpliwość. 


 Pakiet dotarł do mnie po kilku dniach. Wyglądało to tak:


Zrobiłem wymaz z policzków patyczkami, które widzicie na zdjęciu. Zróbcie to zgodnie z instrukcją, bo szkoda zmarnować próbkę. Całość włożyłem do koperty i odesłałem pocztą. Dla tych, których nie stać jest opcja, że wysyłkę, czyli cenę znaczka pocztowego, pokrywa fundacja. 
Pełna rejestracja i przysłanie karty dawcy może zabrać nawet 3 miesiące. I właśnie dziś dostałem przesyłkę! Z radości niemalże rozszarpałem kopertę.


A w środku karta! Nie bankowa złota, platynowa czy czarna, bo te w porównaniu z ratowaniem życia w ogóle się nie liczą. To karta dawcy.


Jestem dawcą! albo jak ktoś woli: Jestę dwacom! :-)

Ta nadzieja, że może gdzieś na świecie będę mógł komuś pomóc, sprawia, że od razu czuję się lepiej. Mój bliźniaku genetyczny, albo bliźniacy genetyczni, pewnie gdzieś jesteś/jesteście na świecie. Życzę Wam dużo zdrowia, ale wiedzcie, że w razie czego jestem i czekam na to, żeby Wam pomóc!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.