poniedziałek, 25 stycznia 2016

Być milionerem!

Pewnie każdej, każdemu z Was zdarzyło się pomyśleć o tym, jak to by było, gdybym była, był milionerką, milionerem. Cudowna perspektywa, prawda? Hmmm.... Nie do końca. W moim mniemaniu duże pieniądze, naprawdę duże pieniądze, to sam kłopot. Do tego dochodzi liczne grono fałszywych przyjaciół, nieoczekiwana eksplozja miłości najbliższej rodziny i w efekcie sam nie wiesz kim jesteś oraz dlaczego ktoś jest z tobą i obok ciebie. 


Oprócz tego, jak pokazuje wiele badań psychospołecznych, opierających się na obserwacji i analizie życia milionerów, bycie milionerem to ciężka praca. Po pierwsze, milionerzy bardzo mało śpią i wstają okrutnie wcześnie. Po drugie, ich życie skupia się na nieustannej analizie ryzyka i martwieniu się ile dzisiejszego dnia stracą, a ile zyskają. Po trzecie, na koniec dnia, podsumowują to, co się działo w minionym dniu i tak się tym wszystkim przejmują, że nie mogą zasnąć. 
Niemniej, jeśli naprawdę tego chcecie, to życzę Wam, żebyście byli milionerami. Bo to nieprawda, że   pieniądze nie dają szczęścia. Nie dają OD pewnego poziomu. I jeśli przekroczycie ten poziom, a będziecie chcieli być jeszcze szczęśliwsi, to wtedy dzielcie się pieniędzmi z tymi, którzy ich potrzebują. Ale tak naprawdę potrzebują.
Na tę okoliczność polecam Wam kolejny odcinek cyklu "Jacy Polacy?" w DDTVN, w którym rozmawialiśmy o tym, co by było gdyby...



2 komentarze:

  1. Ja jestem na takim etapie życia, że chciałabym żeby ten stan, pod każdym względem, trwał. Nie jestem milionerką ale materialne potrzeby mam na tyle zaspokojone, że czuję się komfortowo bo i czasu na relaks jest bardzo dużo. Taki work-life balance, co jest niezwykle przyjemne. Życie jest za krótkie by celem były miliony a koszt ich utrzymania potem jest zbyt wysoki. Zawsze mówię, że bogactwo niestety kosztuje. Cena jaką się za nie płaci, jest moim zdaniem, zbyt wysoka. Ściskam Tomku

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.